wtorek, 18 grudnia 2007

Pasywny biurowiec

Idea domów pasywnych rozwija się. Coraz częściej budowane są domy pasywne, a inwestorzy coraz częściej są skłonni zainwestować większą sumę, aby w przyszłości płacić mniejsze rachunki za energię zużywaną do ogrzewania, czy chłodzenia. Skutki takich decyzji pozytywnie odczuwa także środowisko naturalne. Im mniej zużywamy energii, tym mniej zanieczyszczeń jest emitowanych do atmosfery.

Pierwszy pasywny budynek powstał w Niemczech w miejscowości Darmstadt w 1991 roku. Potwierdzeniem spełniania przez budynek surowych norm jest certyfikat wydawany przez Instytut Budownictwa Pasywnego. Dokument ten zaświadcza, że budynek jest wysokiej jakości i oferuje mieszkańcom odpowiedni poziom komfortu przy minimalnym obciążeniu środowiska i minimalnym zużyciu energii.

Największym obiektem pasywnym jest obecnie Energon o powierzchni około 7000 metrów kwadratowych. Ten budynek biurowy powstał w 2002 roku w Niemczech w miejscowości Ulm. Ma pięć pięter i jest przestrzenią, w której żyje i pracuje 420 osób. Mimo zastosowania bardzo nowoczesnych technik i rozwiązań cena jego budowy nie przekroczył średniego kosztu realizacji podobnego przedsięwzięcia. O wiele niższe są natomiast koszty utrzymania obiektu, gdyż Energon zużywa o 75 procent mniej energii do ogrzewania, klimatyzacji itp. niż przeciętny budynek biurowy. Daje to roczną redukcję emisji dwutlenku węgla na poziomie 175 ton. Realizacja tego projektu wspierana była przez miasto Ulm, Ministerstwo Gospodarki Badeni Wirtembergii oraz Niemiecką Narodową Fundację Ochrony Środowiska.

Więcej informacji można znaleźć na stronach TermoDom.pl

Brak komentarzy: